Szymon Mitręga
Kto tak pięknie gra? To Laura.

Wicelider I ligi kobiet drużyna JKTS I wybrała się do Nysy na kolejny mecz. Wydawać by się mogło, że mecz z ostatnim zespołem w tabeli będzie czystym spacerkiem, ale tak nie było. Sytuację komplikował fakt, iż ze względów zdrowotnych nie może już grać Gumula Renata, bardzo dotąd mocny punkt naszego zespołu, ale przecież z powodzeniem zastąpiła ją 15-to letnia Kubiak Anna. Niestety Ani przydarzyła się przykra kontuzja podudzia i jej start w tym meczu okazał się niemożliwy. Trenerzy musieli więc skorzystać z kolejnej młodej zawodniczki i tu wybór padł na 15-to letnią Kałużny Laurę. W zaledwie trzecim swoim występie w I lidze kobiet Laura przeszła samą siebie. Obserwując jej grę w tym trudnym, wyjazdowym meczu, chciałoby się parafrazować znane powiedzenie : Kto tak pięknie gra ? To Laura.
Mecz zaczął się dla nas bardzo pomyślnie, bowiem właśnie Laura, po kapitalnej grze pokonała Włóczyńską Ksenię 3:1 w setach. Kolejny punkt dorzuciła Bartoszek Julia, pokonując Paszek Patrycję 3:0. W meczu prowadziliśmy 2:0, ale niczego nie mogliśmy być pewni, bo Wyrobek Sabina przegrała z Falarz Kingą, a Paszek Agata w dramatycznym pojedynku uległa Banaś Dominice ( w piątym secie 12:14 ). Zrobiło się 2:2, po deblach był również remis 3:3.
Na wysokości zadania stanęły jednak wszystkie nasze dziewczyny. Wpierw Sabina pokonała Paszek Patrycję 3:0, potem Agata wygrała horror z Włóczyńską Ksenią, w setach 3:2, a w piątym secie było 8:8, by skończyło się na 11:8 dla Agaty. Julia to już pewniak w naszej drużynie, nic więc dziwnego, że pewnie wygrała z Kingą Falarz, a jej gra była kapitalna. W ostatnim meczu Laura Kałużny wygrała 3:2 ( w setach 13:11,4:11,9:11,11:9,11:6 ). Koniec meczu, wygrywamy 7:3. Reasumując należy podkreślić iście jastrzębski charakter naszych zawodniczek, wszystkie zagrały niezwykle ambitnie, walczyły do upadłego, a już start Laury Kałużny przeszedł najśmielsze marzenia.
Dla naszych barw punkty zdobyły : Bartoszek Julia 2,5, Kałużny Laura 2, Paszek Agata 1,5, Wyrobek Sabina 1.
Transmisję ze spotkania można zobaczyć poniżej:
Roman Fajkus